Doroczna pielgrzymka Szkolnych Kół Caritas zgromadziła blisko 900 osób – najpierw w kościele pw. Ducha Świętego, a potem na placu pod amfiteatrem, gdzie wyruszyli z transparentami i flagami. – Wolontariusze to skarb Caritas. To armia ludzi o wrażliwych sercach, dostrzegających ludzi w potrzebie – powiedział ks. Tomasz Roda.
Pielgrzymka rozpoczęła się Mszą św. pod przewodnictwem bpa Krzysztofa Zadarki. – Wszyscy, którzy należycie do Szkolnych Kół Caritas, jesteście powiązani wspaniałą ideą, jaką jest idea miłosierdzia – powiedział biskup w homilii. Nawiązał do postaci zmarłego w 1996 r. bp. Czesława Domina, który jako dyrektor Caritas szczególnie mocno rozpowszechniał miłosierdzie i wdrażał pomysłowe projekty
Następnie bp Zadarko pokazał dzieciom i młodzieży proces, którego finałem jest udzielenie komuś pomocy. – Najpierw wszystko zaczyna się od spojrzenia, potem jest nasze przejęcie się tym. Następnie jest gest podejścia do człowieka, który jest biedny, a nawet może grzeszny, bo on również czeka na miłosierdzie – wymieniał biskup. – Potem jest ten cudowny gest objęcia, podobnie jak miłosierny ojciec z przypowieści objął swego powracającego syna, choć ten zmarnował całe swoje bogactwo. A potem następuje wielka radość.
– Nie dziwcie się temu, że wielu ludzi nie będzie tego rozumiało. Warto chwycić malutką zapałkę i zapalać nią całe otoczenie – zachęcał młodych bp Zadarko. – Jest mnóstwo ludzi, którzy potrzebują tego, żebyście szli do nich ze znakiem Caritas, oznaczającym że w imię Jezusa Chrystusa dajecie miłość każdemu.
Spotkanie było okazją do wyróżnienia i nagrodzenia najbardziej aktywnych SKC w konkursach na rzecz hospicjum Caritas w Darłowie pn. “Pola nadziei” i “Zakręć się na hospicjum”. W tym drugim powtórnie zwyciężyli wolontariusze z Redła, którym udało się zebrać 1175 kg nakrętek.
– Dzieci nie robią tego dla nagrody. Któregoś razu, gdy odwiedziliśmy hospicjum w Darłowie, zmarł tam akurat pewien człowiek. Dzieciaki tak się tym przejęły, że powiedziały: od tej pory będziemy zbierać nakrętki, żeby ci ludzie mogli mieć wszystko, czego potrzebują – zaświadcza opiekunka zwycięskiego koła s. Joanna Juraszek ze Wspólnoty Dzieci Łaski Bożej.
Od 5 lat w akcjach białogardzkiego SKC bierze udział Kasia Czapraga. – Kiedy widzę uśmiech kogoś, komu pomogliśmy, a nawet jeśli nie widzę, nie znam tej osoby, to ogromną radość sprawia mi, że możemy szerzyć dobro.
– Wolontariusze to skarb Caritas. To armia ludzi o wrażliwych sercach, dostrzegających ludzi w potrzebie – powiedział ks. Tomasz Roda, dyrektor CDKK nie tylko o liczbie członków SKC, których w diecezji jest 1700. – Trudno przecenić wartość SKC, bo one misję miłości Chrystusa realizują w praktyce.
Spotkanie wolontariuszy zakończyło się na placu przy koszalińskim amfiteatrze. Tam czekał na nich raper Arkadio oraz prezentacje Busa Niepodległej (rozpowszechniającego idę programu Rodzina Rodzinie) oraz sprzętu straży pożarnej, policji, straży granicznej. Pogoda dopisała, toteż wolontariusze, nawet ci starsi, chętnie korzystali z takich atrakcji dmuchane zamki czy malowanie twarzy.
Wydarzenie oprawiła muzycznie schola “Tyle dobrego” pod kierunkiem ks. Arkadiusza Oslisloka, zaś uwielbienie flagami i animację przemarszu zatroszczyła się Szkoła Nowej Ewangelizacji w Koszalinie.